Blogi

czwartek, 22 stycznia 2015

Sałatka z paluszków surimi


Zupełnie nieplanowane było dziś to moje pichcenie. Miałam leżeć w łóżku dla kurażu, gdyż także nieplanowanie, straciłam dziś głos! Od samego rana zgrzytam na strunach głosowych i skrzypię niczym stare, nieoliwione od lat drzwi... Miałam więc leżeć, czytać, nic nie mówić i ssać jakieś nawilżające gardło cuksy. Cuksów nie było aż tyle więc nie za bardzo pomogły. Dziecię moje dotrzymywało mi towarzystwa, bo również w domu siedzi, gdyż chorował i całkiem możliwe, że dopadła go szkarlatyna. Tak dziwnie i dobrze to przeszedł, że nawet lekarz miał problem z diagnozą. W każdym razie z nicniemówienia, również wyszły nici! Dalej więc skrzypię :)

Ale zrobiłam dziś super sałatkę, a że wyszła naprawdę świetnie, postanowiłam się podzielić przepisem. Nadmienię tylko, że do wykonania owej sałatki popchnął mnie totalny spontan i zupełnie przypadkiem wybrane z lodówki składniki. Ale czyż takie właśnie nie wychodzą najlepiej...?




SKŁADNIKI

- 1 opakowanie paluszków surimi
- 4 łodygi selera naciowego
- 1 średnia cebula
- 2 jajka ugotowane na twardo
- 2 ząbki czosnku 
(w zależności od preferencji można dodać więcej lub mniej)
- pół kubka jogurtu naturalnego
- kapka oliwy z oliwek
- przyprawy: sól, pieprz, pieprz cayenne


PRZYGOTOWANIE

Łodygi selera umyłam i pokroiłam na małe kawałeczki. To samo zrobiłam z paluszkami surimi. Jajka 'przepuściłam' przez kratkę do jajek. Cebulę drobno posiekałam.
Do kubka przelałam połowę jogurtu naturalnego. Dodałam do niego ząbki czosnku, które drobno posiekałam i roztarłam ze szczyptą soli na desce. Dodałam do do tego kapkę oliwy z oliwek i dosoliłam do smaku. Powstałym sosem zalałam wcześniej pokrojone składniki i wymieszałam.
Podałam z grzankami z czosnkiem i mozzarellą.
Na talerzu wszystko skropiłam oliwą z oliwek i delikatnie posypałam pieprzem cayenne.

...i mówię Wam, było PYCHA !





...jeno grzanki mi się trochę za mocno spiekły, 
ale były zjadliwe ;)


Smacznego !


uściski dla Was :*
M.


9 komentarzy:

  1. No proszę, u Ciebie też kulinarnie i bardzo apetycznie:))) Takie spontaniczne zabiegi dają najlepsze efekty.

    Pozdrawiam, miłego weekendu!
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomaszowa, dziekuje i wzajemnie :))) milego weekendu :)

      Usuń
  2. Marysiu :) nigdy nie jadałam takiej sałatki. Wygląda apetycznie, więc na pewno się skuszę!
    Dzięki za przepis :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marteczko, proponuje sprobowac :)
      na dzis zostala mi mala porcja tej salatki. ugotowalam sobie dwie garsci makaronu pelnoziarnistego, polaczylam z salatka i wyszlo mi calkiem zmyslne danie :) bardzo pozywne i sycace :)
      dziekuje i rowniez serdecznie pozdrawiam!


      Usuń
  3. Marysiu, nie dość, że przyciąga wyglądem to i smakuje na pewno bosko... A i szczerze to grzanki mnie nie odstraszają ;)
    Chyba spróbujemy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaa :))) to dobrze, ze nie odstraszaja! :)))
      ale bylo pycha, serio! polecam bardzo!
      usciski dla Was :*

      Usuń
  4. Uwielbiam surimi, więc ten przepis od razu zapisuję do wypróbowania. Wygląda smakowicie! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mireczko, sałatka ma przyjemny, świeży smak (to zasługa selera naciowego) i jest naprawdę bardzo smaczna i sycąca. polecam wypróbować :)

      uściski! :)

      Usuń
  5. A to orientalna ciekawostka. Pierwszy raz słyszą o czymś takim. Wygląda i pewnie smakuje absolutnie apetycznie.

    OdpowiedzUsuń

nie krępuj się, pisz śmiało...
dziękuję Ci za każde słowo pozostawione w komentarzu ♥